KAZANIE NA WIELKI CZWARTEK - I. Kazanie alegoryczne

l. Kazanie alegoryczne

Zobaczmy, co w sensie alegorycznym oznacza Wieczerza, szaty i prześcieradło; co woda, miednica i nogi uczniów. Wieczerza - chwała Ojca, zdjęcie szat - wyniszczenie majestatu, prześcieradło - czyste ciało, woda - wylanie krwi lub wlanie łaski, miednica - serca uczniów, nogi - ich uczucia.
Wstaje więc od Wieczerzy, która odbywała się u Boga Ojca: Człowiek, rzecze, zgotował wieczerzę wielką, i wezwał wielu (Łk 14, 16). Wielka i wspaniała, ponieważ opływająca w chwałę bożego Majestatu, w bogactwa szczęścia Anielskiego, w rozkosze dworskiego uwielbienia, na którą wielu zostało wezwanych, a mało przyszło, gdyż nieskończona jest liczba głupców, którzy niechają wieczerzy żywota, na rzecz gnoju doczesności. Świnia chętniej śpi w gnoju, aniżeli w pięknym miejscu. Chrystus wstaje od Wieczerzy swej szczęśliwości, aby ich podnieść z tego nędznego gnojowiska.
Składa szaty swoje. Zauważ czterokrotne złożenie szat Chrystusa. Podczas Wieczerzy złożył je, i wziął z powrotem; i słupa został obnażony, i znowu obleczony; w czasie naigrawania przez żołnierzy obnażony, i na powrót ubrany, bo nie czytamy, żeby został przez Heroda obnażony; obnażony na Krzyżu, i już nie ubrany.

Pierwsze dotyczy Apostołów, których wkrótce przyjął; drugie innych, którzy zostali przyjęci w dzień Pięćdziesiątnicy, i dalej powoli są przyjmowani; trzecie reszty tych, którzy zostaną przyjęci na końcu; czwarte przewrotnego pokolenia naszych czasów, które nigdy nie zostanie przyjęte. Drugie i czwarte przedstawia się dzisiaj w niektórych Kościołach, kiedy obnaża się ołtarze, bo i jakoby biczmi zakłada się je gałązkami, oraz skrapla wodą i winem.

Złożyć szaty to wyniszczyć samego siebie; szaty, które po obmyciu wziął na powrót, gdyż - dokonawszy posłuszeństwa — wrócił do Ojca, skąd przybył.
Czytamy w pasji Świętego Sebastiana, że pewien król miał złoty pierścień, ozdobiony drogocennym klejnotem, bardzo sobie miły, który spad! mu z palca do kloaki, z powodu czego bardzo bolał. A gdy nie znalazł nikogo, kto mógłby stamtąd pierścień wyciągnąć, zdziawszy szaty królewskie ubraf się w wór, i zeszedł do kloaki, długo szukał pierścienia, aż wreszcie znalazł, a znalazłszy pełen radości zaniósł do pałacu.

Król to Syn Boży, pierścień - rodzaj ludzki, klejnot w pierścieniu - drogocenna dusza w człowieku. On to spadł z radości Raju jakby z palca Bożego do kloaki piekła. Nad jego zgubą wiele bolał Syn Boży, który szukał wśród Aniołów i ludzi, i nie znalazł nikogo, kto by odzyskał pierścień, gdyż nikt nie był do tego wystarczająco zdolny; i wtedy zdjął szaty, sam siebie wyniszczył, wdział worek naszej nędzy. Trzydzieści trzy lata szukał pierścienia, wreszcie zstąpił do piekieł, i tam odzyskał Adama razem z jego potomstwem, a odzyskawszy pełen radości zaprowadził ze sobą do wiecznej szczęśliwości.

Następuje tekst: A wziąwszy prześcieradło, przepasał się. Z najczystszego bowiem ciała Dziewicy wziął prześcieradło naszego człowieczeństwa, na co masz odpowiednik u Ezechiela: Rzekł do męża, który obleczony był w płócienne szaty: wejdź w środek kół, które są pod Cherubami (Ez 10, 2).
Kołem, które wraca do tego samego punktu, od którego się zaczyna, jest natura ludzka, o której powiedziano; Prochem jesteś i w proch się obrócisz (Rdz 3, 19). Środek zwiemy ze względu na krańce, to jest początek i koniec. Zauważ, że natura ludzka zawiera trzy rzeczy: nieczystość poczęcia, nędzę pielgrzymowania, skażenie śmierci.
Mężem obleczonym w płócienne szaty jest Jezus Chrystus, który z Najświętszej Dziewicy otrzymał szatę lnianą, a nie nieczysty początek poczęcia, bo został poczęty za sprawą Ducha Świętego z najczystszej Dziewicy, ani nie końcowe skażenie ludzkie: Albowiem nie dasz świętemu twemu oglądać skażenia {Ps 15, 10); ale wszedł w środek
naszego pielgrzymowania - ubogi, wygnaniec i pielgrzym, gdyż w całym świecie prawie że miejsca nie miał; stąd to w drugiej księdze Ezdrasza mówi Nehemiasz: Nie było miejsca bydlęciu, na którym siedział, żeby przeszło (2 Ezd 2, 14). Nehemiaszem, który tłumaczy się pocieszenie Pana, jest Chrystus, pocieszenie nasze w czasie opuszczenia. Stąd Izajasz: Stałeś się mocą ubogiemu, mocą nędzarzowi w udręczeniu jego, nadzieją od wichru, zasłoną od gorąca (Iz 25, 4).

W udręczeniu ziemskiej przeciwności, w wichrze diabelskiego poduszczenia, w upale rozpusty lub próżnej chwały On pociechą naszą. Jego bydlęciem człowieczeństwo, na którym siedziało Bóstwo. Na to bydlę posadził rannego, czyli rodzaj ludzki; na całym świecie nie miał miejsca, bo nie miał, gdzieby głowę skłonił, jak tylko tam, gdzie skłoniwszy głowę, oddał ducha (J 19, 30).

Wszedł więc w środek kół, które są pod Cherubami, ponieważ będąc umniejszony, gdy wziął prześcieradło, którym się przepasał, mało mniejszy jest od Aniołów (Hbr 2, 7). Ałbowiem przepasał się pokorą ciała, gdyż było rzeczą konieczną, iżby w Odkupicielu była taka wielka pokora, jak wielką była pycha u zdrajcy - szatana.

Następuje tekst: Potem nalewa wody do miednicy. Glossa: Wylewa krew na ziemię, aby oczyścić ślady wierzących, które zostały zbrukane ziemskimi grzechami.
Zauważ, że miednica jest to naczynie wgłębione, dźwięczne, mające wygięte brzegi. Takim było serce Apostołów. I oby takim było nasze. Wgłębione przez pokorę, dźwięczne pobożnością, mające brzeg wygięty na skutek oskarżania siebie. Zwie się miednicą- pelvis, gdyż myje się w niej nogi - pedes.
Zesłał Pan wodę łaski w dzień Pięćdziesiątnicy na serce Apostołów, zsyła i codziennie na serca wiernych, aby ich nogi, to znaczy uczucia, obmyć ze wszelkiego brudu. Jest to to, co mówi Hiob: Umywałem nogi moje w maśle (Job 29, 6); jego tłustość oznacza pobożność duszy, w której Hiob, czyli pokutnik za grzechy, obmywa uczucia swego ducha.

I wycierał prześcieradłem, którym się przepasał, gdyż całe udręczenie Ciała Pańskiego i Męka jest naszym oczyszczeniem. Tym prześcieradłem winniśmy wycierać pot naszego trudu i krew naszego cierpienia, Jego cierpliwość biorąc za przykład w każdym utrapieniu swoim, iżbyśmy z Nim cieszyli się w jego chwale, za sprawą Jego, który jest błogosławiony na wieki. Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz